Szkoła Podstawowa im. Marii Konopnickiej w Wiśniowej

Szkoła Podstawowa im. Marii Konopnickiej w Wiśniowej

Wycieczka klas piątych do Zakopanego

W dniach 05 - 06 czerwca 2012 roku klasy piąte wraz z wychowawcami - p. Agnieszką Flagą i p. Sławkiem Tęczarem oraz opiekunami p. Agatą Wydro i p. Agnieszką Cierpiał zwiedzały polskie Tatry: Zakopane i okolice.
Pierwszego dnia po wczesnej pobudce i rannym wyjeździe, w stolicy Karpat powitał nas rzęsisty deszcz, który ani trochę nie zraził nas do wędrówki. W jego strugach ochoczo przemierzyliśmy sporą część Doliny Kościeliskiej- słuchając ciekawych opowieści naszej p. przewodnik.

W oczekiwaniu na wejście do Jaskini Mroźnej i w czasie jej zwiedzania, mimo że byliśmy przemoczeni, dopisywał nam dobry humor i ciekawość podróżników. Przemoczone buty i woda za kołnierzem tylko pobudziły nasz apetyt , dlatego do ostatniego okruszka zjedliśmy syty góralski obiad.

Gdy wieczorem przestało padać spacerowaliśmy po mieście i nie dając się zmęczeniu bawiliśmy się na dyskotece w naszym miejscu zakwaterowania- tańcząc, śpiewając i grając w zabawy przygotowane przez nasze koleżanki z klasy Va. Spaliśmy więc smacznie zbierając siły do dalszej wędrówki.

Drugi dzień rozpoczęliśmy pod Wielką Krokwią- gdzie polscy skoczkowie nabywają swych umiejętności i dalekimi skokami osiągają wysokie wyniki sportowe dzięki czemu jesteśmy z nich tak dumni. Dzień powitał nas dobrą pogodą- wymarzoną do wędrówki umiarkowaną temperaturą i suchą aurą. Naszą trasę stanowiła Droga Pod Reglami: przemierzyliśmy piękną Dolinę Białego, gdzie zachwyciły nas spienione po wcześniejszych opadach wody i przepiękne wodospady górskie. Poznaliśmy historię tych okolic i sekret odkrytych tu niewielkich złóż uranu. Wspinaliśmy się coraz wyżej aż, we mgle, weszliśmy na Sarnią Skałę. Widok przepiękny- byłby gdyby nie fakt, że mgła wszystko zasnuła;-). Ale satysfakcja, że dotarliśmy tak wysoko i tak była ogromna. Schodziliśmy urokliwym traktem do Doliny Strężyskiej i tam, u stóp niewidocznego niestety z powodu gęstego oparu mgły Giewontu, zregenerowaliśmy siły. A potem powrót pod Krokiew i przemarsz przez całe piękne Zakopane pod Gubałówkę. Wyjazd kolejką linową, pamiątkowe zdjęcie i to co lubimy najbardziej…… zakupy pamiątek! Wydaliśmy całe kieszonkowe- tylko nielicznym zostało jeszcze co nieco żeby na Krupówkach kupić oscypki.

Wycieczka była bardzo udana – wróciliśmy bardzo zmęczeni ale też bardzo zadowoleni!
19.06.2012